Witam Kochani
w ten deszczowy, listopadowy, poniedziałkowy wieczór .
w ten deszczowy, listopadowy, poniedziałkowy wieczór .
No i zaczęło się, szaro, buro i ponuro :(
Jak sobie radzić z tymi wiecznymi ciemnościami ?
Hmm, chyba, najlepiej pogodzić się z jesiennymi szarugami,
a w domku stworzyć przytulną atmosferę.
Ja zapalam, świeczki , lampki , lampeczki i wtulam się w podusie.
Ostatnio szyję poduszki na okrągło :)
Okrągłe poduszki podbiły moje serce i jest mi ich wciąż mało i mało,
są już prawie w każdym pokoju.
Zaszły też małe zmiany w pokoju " kanapowym",
a to za sprawą tych cudownych luster, które ostatnio kupiłam.
Od dłuższego czasu marzyły mi się takie francuskie lustra.
W oryginalnej wersji ramy luster były żółte, a dokładnie w kolorze musztardy,
no i jedno lustro było zbite, więc cena za nie była, naprawdę wyjątkowo niska,
po prostu okazja nie do przegapienia.
Mój kochany M obsadził nowe lustro, ja pomalowałam ramy na szaro,
a zdobienia pociągnęłam farbą w kolorze starego złota
i teraz są dokładnie takie jakie mi się marzyły.
Kupiłam dwie stare lampy, które to metodą "suchego pędzla" też nabrały szarego koloru.
Lampki dostały nowe abażury z Ikea,
teraz dumnie przeglądają się w lustrach i pięknie rozświetlają pokój.
W domku zrobiło się naprawdę jasno i przytulnie,
a za oknem ....
cóż , niech tam sobie pada :)
Z ciepłymi, jesiennymi pozdrowieniami
Cat-arzyna