In Love :)


Zakochałam się ! 

 Zakochałam się w ... lalkach !
I to tak że nie mogłam spać, bo o nich tylko myślałam , więc nie było rady , 
spędziłam kilka długich nocnych godzin na szyciu . Uszyłam 5 sztuk i już mi trochę lepiej . 
Pewnie uszyję jeszcze kilka lalek i mi przejdzie , bo być może to nie miłość, tylko zauroczenie .
Ale niedługo święta , podaruję lalki Mikołajowi a on na pewno postara się i znajdzie lalkom jakieś szczere, kochające dziecięce serduszka :)



Ta laleczka była pierwsza . Wiadomo , na początku „wszystko jest trudne nim stanie się łatwe" .
Wcześniej tylko podziwiałam laleczki na blogach wykonane przez prawdziwe mistrzynie jak na przykład Ani dzieła (tu ), sama o szyciu lalek nie wiedziałam nic .
 No ale dla chcącego nic trudnego . 

Druga była ta 


No a potem kolejna 


i jeszcze jedna , 
w końcu praktyka czyni mistrz , może do mistrza jest mi jeszcze daleko ale jestem na dobrej drodze , jeżeli ta moja nowa pasja za szybko nie przejdzie . 



Ta jest piąta , 



jej to nawet uszyłam buciki ! 



A że godziny były już dosyć późne i byłam już zmęczona to pierwszy bucik wyszedł mi troszkę za mały a drugi za duży , jednak nie poddałam się i trzeci uszyłam we właściwym rozmiarze . 
Jak to mówią ,”third time lucky ! albo jak kto woli do trzech razy sztuka” :)


Jeszcze zdjęcie grupowe . 
Uśmiech proszę 
:)


No to do miłego :)
Pa!
Cat-arzyna