Witam :)
Obiecałam pokazać moje letnie sukienki , ze względu na pogodę która popsuła się trochę ,
musiałam zaplanowaną sesje przełożyć .
Może w sobotę albo w niedzielę można będzie wybrać się w plener i porobić jakieś zdjęcia ,
bo mam nadzieję że ten deszcz to tylko chwilowe podlewanie roślinności
i piękna,słoneczna pogoda jeszcze do nas wróci .
Tymczasem pomalowałam kolejny mebel .
Zaczynam się zastanawiać co dalej będzie z moimi meblowymi aranżacjami .
Nie znaczy to, że brakuję mi pomysłów , tylko rzeczy które te aranżację tworzą .
Nie posiadam sklepu z akcesoriami do urządzania wnętrz
a moje zasoby przedmiotów zaczynają się wyczerpywać .
Wiadomo, coś tam , od czasu do czasu nowego kupuję, jak każdy ,
ale moje potrzeby są zdecydowanie większe . Nie chcę się ograniczać do pokazywania samego mebla , bo tworzenie otoczenia wokół sprawia mi w tym wszystkim największą przyjemność .
Do dzisiejszej aranżacji jeszcze coś tam wygrzebałam , chociaż rano zastanawiałam się jak ten mebel wam pokazać i jakich rzeczy użyję , ale gdy zaczęłam to przedmioty same się znalazły.
Krzaczek lawendy , stary fotel bujany który dostałam od znajomej , jabłuszka , mleko , jakiś kosz wiklinowy i zrobił się letnio sielski klimat we francusko wiejskim stylu .
Przynajmniej ja mam takie odczucia gdy patrzę na zdjęcia.
Oceńcie sami .
Teraz zmykam bo domek trzeba posprzątać
aby weekend spędzić tylko na przyjemnościach.
Udanego weekendu i do miłego :)
Cat-arzyna







