A maszyna terkocze

Witam :) 

Pozwolę sobie podsumować poprzedni wpis . 
Celowo nie podałam linka do bloga opisywanej osoby . 
 Mądre przysłowie mówi „ uderz w stół a nożyce się odezwą „ 
tak też się stało , więc coś jest na rzeczy ?!

Dziękuję wszystkim za komentarze , dyskusję i wszystkie opinie te miłe i te mniej .
Pewnie znowu rozjątrzę parę osób więc 
 uprzejmie proszę anonimów o zaprzestanie pisania komentarzy 
 ponieważ nie będę ich publikować .
Dla mnie sprawa jest zamknięta i wszystko zostało już powiedziane .

Po burzy zawsze wychodzi słońce , pora zmienić temat . 
Bo jak pisałam co za dużo to niezdrowo! 

U mnie ostatnio częstą słychać terkot maszyny do szycia , 
powstają wciąż nowe rzeczy z pięknymi haftami . 



Ściereczki trochę w innym stylu niż te pokazywane tu .

Jest wiosna więc nic dziwnego że pastele, ptaszki i kwiaty skradły moje serce . 
        


Wyhaftowałam też ornamenty na rogach serwetek stołowych .





Haftują się jeszcze inne rzeczy , jak skończę to na pewno pokażę .

Tymczasem zmykam na popołudniową przejażdżkę rowerem z rodzinką ,
bo od dłuższego czasu robimy to systematycznie , tak dla ducha i ciała :) 

Z pozdrowieniami 
Cat-arzyna