Korona

Bardzo , bardzo , bardzo Wam dziękuję za wsparcie i wasze czułe serca . 
Przy każdym waszym komentarzu czy liście płakałam i jestem wam za to wdzięczna , 
bardzo tego potrzebowałam. 
Pisząc o tak osobistych przeżyciach chciałam też , ostrzec przyszłe mamy ,  żeby były czujne ,
 ufały swojej intuicji . Nie żeby popadać w paranoje ale żeby miały czas skupić się na ruchach dziecka , mierzyły brzuszki i systematycznie ważyły , 
bo być może będą w stanie zauważyć wcześniej że dzieje się coś złego .  

Jeszcze raz bardzo dziękuję !
 Mimo to że się nie znamy otrzymałam tyle ciepłych słów .. 
Wiem też że wiele z was przeżyło to co ja , współczuję z całego serca . 
Kiedyś myślałam że słowa innych ludzi w takich sytuacjach , to tylko frazesy 
... ale jak bardzo się myliłam... 


Żeby nie zostawiać tak smutnego wpisu na niedziele , postanowiłam że pokaże Wam koronę ,
 którą zrobiła dla mnie moja kochana Mama . 
Jest przy nas i wspiera nas jak może . 










Chyba wezmę przykład z Mamy i czymś się zajmę , 
bo wiadomo jak ręce zajęte , to głowa wolniejsza od myśli .



Uściski !