Pociągnę dalej klimat z poprzedniego posta . Na szafie stał zrobiony przeze mnie tryptyk więc pomyślałam ze może warto pokazać go bliżej . Nie do końca jest zrobiony przeze mnie . Kupiłam w charity shop lusterko z okiennicami , a na nich były motywy indyjskie , które absolutnie do niczego mi nie pasowały.
Zawsze marzyłam o takim tryptyku , więc marzenie swoje szybciutko spełniłam. Przemalowałam , postarzyłam , lusterko zlikwidowałam i mam coś na kształt tryptyku ikon .
U nas zapowiada się piękny słoneczny weekend !
Miłego weekendu !